Wielu za pewne wie, że moją ulubioną konsolą do grania jest Nintendo Entertainment System, czego odpowiednikiem u nas w Polsce był nasz rodzimy Pegasus. Zajmuje on zaszczytne miejsce obok m.in. kaset VHS czy tazosów z chipsów jako symbole mojego dzieciństwa. Konsola ta towarzyszyła mi praktycznie odkąd pamiętam. Także i dziś, w chwilach nostalgii czy chęci zaczerpnięcia akurat tej formy rozrywki, sięgam po nią niezwykle chętnie. Było tak m.in. także i wczoraj. W związku z tym postanowiłem sporządzić tu moje subiektywne TOP 10 gier w jakie udało mi się zagrać. Zapraszam, może i komuś również przypomni się coś ciekawego. Lista sporządzona jest +/- od miejsca 10 do 1, ale zastrzegam sobie, w razie by mi kiedyś coś się pozmieniało, że jest to na ten konkretnie moment, chociaż w sumie nie sądzę, by były jeszcze jakieś zmiany
Miejsce 10: Tiny Toon Adventures 2
Listę otwiera dosyć niepozorna pozycja od Konami. Po pierwszej typowo platformowej odsłonie Tiny Toon Adventures przyszedł czas zmianę. Tytuł składa się z 4 etapów, które musimy zrobić w dowolnej kolejności, by dostać się do 5, przypominającego poprzednią część poziomu. Tytuł w sam raz na rozgrzewkę każdego większego grania, każdy poziom odznacza się do tego jakimś tam poziomem trudności, który musimy sami wyczuć. Oczywiście gra nawiązuje do popularnego serialu z kanonu animacji Stevena Spielberga.
Miejsce 9: Balloon Fight
Balloon Fight od Nintendo jest chyba najcieplej wspominaną przeze mnie grą na Pegasusa, mając na myśli gry multiplayer (no może jeszcze jeden tytuł, ale nie czas na to). Jest to kolejna dość prosta gierka z dość unikatową mechaniką ze względu na umieszczenie w grze.. balonów, które zachowują się nieco inaczej biorąc pod uwagę grawitację i takie rzeczy. Naszym celem jest najprościej mówiąc destrukcja naszych przeciwników, a raczej uniemożliwienie im latania. Oczywiście jest tu także wiele zmiennych, które należy wziąć pod uwagę takie jak rekin w jeziorku czy możliwa burza jeśli z naszymi działaniami będziemy zbytnio zwlekać. Naprawdę sensowny tytuł zarówno na dwóch jak i w kampanii singleplayer.
Miejsce 8: Super Robin Hood
No i zaczynamy poważne granie. O powadze tytułu Super Robin Hood od Codemasters niech zaświadczy fakt, że gra ta znalazła się na „złotej czwórce”, czyli niezwykle pożądanym kartridżu wśród każdego fana Pegasusowego grania. Jest to niezwykle udana platformówka z genialną oprawą audiowizualną, która potrafi być naprawdę wymagającym tytułem. W grze tej wcielamy się w rolę tytułowego Robin Hooda, który musi dojść/ocalić swoją księżniczkę, a zadanie to nie należy do najprostszych. By przejść tę grę szykujcie się na naprawdę sporo godzin spędzenia czasu z tą kultową, głównie dzięki filmom, postacią.
Miejsce 7: Code Name: Viper
Gra znana również jako Ningen Heiki Dead Fox powstała pod szyldem firmy Capcom. Chociaż nie jest jakoś super znana to jest jedną z najlepszych strzelanej na Nintendo Entertainment System z odrobiną całkiem niezłej kombinatoryki taktycznej. W grze wcielamy się w agenta rzuconego w sam środek zawirowań Ameryki Południowej. Stosunkowo wysoki poziom trudności zapewnia całkiem długą i wymagającą rozgrywkę w walce z lokalnym syndykatem.
Miejsce 6: Super Mario Bros.
Tytuł ten musi znaleźć się w każdym podobnym top jak ten. Flagowy tytuł od Nintendo czyli Super Mario Bros. to już tytuł wręcz legendarny, który wszedł do kanonu najważniejszych gier video w historii. Perypetie tytułowego hydraulika zostały nas wręcz zalane – chyba każda osoba miała ten tytuł w swojej kolekcji w różnych odsłonach. Mimo, że u mnie z różnych względów dopiero na 6 miejscu to i tak bez wątpienia był to tytuł przełomowy, a pod wieloma względami bez wątpienia wybitny.
Miejsce 5: Duck Tales
Moją pierwszą piątkę otwiera Duck Tales od firmy Capcom. Według serwisu IGN jest to 10 najlepsza gra na 100 najlepszych wydanych na konsolę NES. Niezwykle barwna zarówno pod względem grafiki, muzyki czy samej rozgrywki gra z wujkiem Sknerusem w roli głównej to tytuł obowiązkowy dla wszystkich fanów dobrych platformówek. Tytuł ten bez wątpienia potrafi zapewnić wiele radości dla nawet najbardziej wymagającego fana retro grania.
Miejsce 4: Ice Hockey
Ice Hockey od Nintendo to dla mnie najlepsza sportowa gra na tę konsolę. Pod względem rozgrywki i przyjemności z grania (głównie na dwóch) przebija chyba wszystkie ówczesne „symulatory” innych dyscyplin sportowych. Możliwość rozegrania takiego klasyku jak mecz USA vs ZSSR czy też nawet objęcie naszej rodzimej reprezentacji to coś naprawdę niezwykłego. Przygotujcie się na przepiękne bramki oraz wielkie emocje podczas fantastycznie zrobionych rzutów karnych!
Miejsce 3: Prince of Persia
No i mamy TOP 3. Jordan Mechner ze swoim Prince of Persia pozamiatał swojego czasu wszystko co możliwe pod względem oddania realnych ruchów postaci w grze i bardzo wysoko postawił poprzeczkę dla późniejszych twórców. Wcielając się w rolę tytułowego księcia mamy godzinę czasu rzeczywistego na przejście gry. Gra ta była idealnymi podwalinami pod późniejszą serię piasków czasu czy też np. późniejszą odsłonę z 2008 (chyba nawet bardziej do tej części właśnie ze względu na swoją baśniową opowieść) czyniąc z serii jedną z najbardziej popularnych marek w historii.
Miejsce 2: Batman: The Video Game
Miejsce drugie nie mogło należeć do nikogo innego jak do Mrocznego Rycerza dzielnie broniącego Gotham od 1939 roku. Produkt marki SunSoft to dla mnie absolutnie najlepszy soundtrack w historii gier na NESA, jak również rewolucyjny tytuł od względem wielu mechanik, cutscenek czy też ogólnego budowania klimatu, którego bez wątpienia tu nie brakuje. Świetna gra, która jak to ktoś określił, doczekała się swojego godnego następcy dopiero teraz przy wydaniach Batmana na PC.
Miejsce 1: Contra
Wybór nie mógł być inny. Koronny tytuł Konami to chyba jedyna gra której serio podjąłbym się speedruna. Niewątpliwy klasyk i jedna z najbardziej rozpoznawalnych gier w historii. W Polsce sławna głownie dzięki kartridżowi 168in1, który był standardowym wyposażeniem każdego Pegasusa – swoją drogą na allegro ceny tej dyskietki sięgają 100 złotych. Historia Billa i Lance’a ratujących świat przed inwazją obcych uczyniła tę grę jedną z najlepiej sprzedających się gier w historii. Nie ma chyba osoby, która nie kojarzyłaby ścieżki dźwiękowej z 1 poziomu gry. No i ten znakomity multiplayer! Dla mnie absolutnie najlepsza gra nie tylko na Pegasusa, ale ogólnie w historii gier video.
Tak przedstawia się moje top, a jakie były Wasze ulubione tytuły? Zapraszam do komentarzy i ocen!
„Ballon Fight (…) rekin w jeziorku”
Z tego co pamiętam, to była ~brązowawa ryba
Lista jest jak najbardziej ok. Jednakże szkoda, że ograniczyłeś się do tego TOP 10. Może stworzysz dłuższy artykuł z również innymi grami, w które warto zagrać?
Część powyższych tytułów pewnie znalazła by się w mojej topce takowych gier, niektórych w ogóle nie kojarzę i nie miałem okazji grać.
Na pewno jednak gdybym robił takie zestawienie nie mogłoby tam zabraknąć następujących gier:
– Soccer,
– Tanki (oczywiście z kompanem),
– Gra której tytułu nie pamiętam, ale tworzyło się tam trasy dla motorów bodajże ustawiając na jej ciągłości różnego rodzaju elementy, sprawiało mi to dużo frajdy w tamtych czasach,
– no i mimo wszystko Duck Hunt.
Ten standardowy Soccer dla mnie był trochę za wolny. Z piłek nożnych już wolałem ten Soccer Simulator ze złotej czwórki mimo w sumie nieco innego podejścia do tematu.
Z takimi grami jak tanki czy pacman osobiście mam trochę problem. Wiadomo, są to klasyki i wgl, ale dziś jak je odpalam to głownie pogram w nie 5min max i przejdę na coś innego. Nie mniej akurat czołgi do multi były naprawdę niezłe – ta obrona orzełka!
Te motory to Excitebike? Tam był creator tras i to całkiem niezły.
Duck Hunt w sumie mało u mnie gościł, a obecnie to już wgl przestał. Wcześniej ze względu, że dość późno uzyskałem pistolet do TV, a teraz ze względu, że na nowszych TV ten system już nie działa. Szkoda.
PS Miło, że wpadłeś