Powiedzmy, że coś tam wiem o zegarkach Interesuję się tym już kilka lat i doszedłem do punktu, gdzie bardzo często poznając jakąś osobę czy ot tak widząc kogoś zwracam dużą uwagę właśnie na jego sikor na nadgarstku. Chciałbym napisać tu kilka rad czym kierować się wybierając zegarek dla siebie czy kogokolwiek innego.
Cena
Nie ma co się oszukiwać, właśnie od ustalenia budżetu rozpoczynamy nasze poszukiwania. Każdy wiadomo ustali sobie inny, ale i też chyba nikt nie chce przepłacać i na pewno ucieszy się z wydania raczej mniejszej niż większej kwoty. Tu warto wspomnieć, dobry zegarek nie musi być drogi! Sam często widzę u osób dość drogie zegarki, które bardzo łatwo wypunktować przez ich naprawdę duże wady.
Mechanizm
Najprostszy podział zegarków patrząc na mechanizm to zegarki kwarcowe i mechaniczne. Te pierwsze to standardowe zegarki z baterią, która zasila nasz sprzęt i która dba o dużą dokładność chodu. Drugie natomiast się nakręca. Powiedzmy, że jedno pełne nakręcenie wystarczy nam na +/- 48h (zależy od zegarka) i wtedy zegarek się zatrzyma. Oczywiście możemy także dokręcać w międzyczasie i pilnować by zegarek nie siadł.
Zegarki Kwarcowe zwykle są tańsze. Wszelkie naprawy raczej nie uderzą nas mocno po kieszeni. Duży odsetek takich zegarków można poznać np. po drodze wskazówki sekundowej, gdzie przeskakuje ona na kolejne indexy. Zegarki mechaniczne natomiast zwykle są droższe ze względu na bardziej skomplikowane bebechy, w nich to wskazówka bardziej „płynie”, a nie „skacze” jak w poprzednim.
Istnieją także swoiste hybrydy dwóch tych systemów, ale tu dużo zależy od konkretnych modelów.
Nie ma jasnej odpowiedzi co jest lepsze. Zegarki kwarcowe są bardziej przystępne i zwykle to na nich skupiamy swój wybór, jednak przy którymś z kolei zegarku można trochę poeksperymentować i zakupić zegarek z duszą (mechaniki zupełnie inaczej chodzą jak przyłoży się do nich ucho).
Tworzywo wykonania
Najpierw dobrze skupić się na szkiełku. Mamy najbardziej popularne szkiełka just like pleksa, które bardzo latwo zarysować, szkiełka mineralne, które powoli stają się standardem, ciężkie do zarysowania oraz szafirowe praktycznie niemożliwe do zarysowania. Tak naprawdę wystarczy nam mineralne – przy dość normalnym użytkowaniu abosultnie nie powinniśmy odnajdywać jakiś rys i nie są jakieś wybitnie drogie.
Ważne jest także tworzywo koperty oraz paska. Najbardziej bezpiecznym wyborem są koperty stalowe, ale to dużo zależy od samego zegarka. Koperty ogólnie raczej zawsze będą się rysować. Większą uwagę zwróciłbym na pasek. Najpopularniejsze tworzywa to skóra, stal (pochodne) oraz kauczuk. Istnieją oczywiście inne od drewna po parciane, ale no Tu tak naprawdę kwestia gustu, ale warto zwrócić uwagę, że np. skórzane/kauczukowe paski są średnie na lato, gdzie to często poci nam się ręka i wgl. Mają oczywiście swoje zalety. Raczej niemożliwe by się porysowały. Także często są bardziej trwałe, w metalowych istnieje ryzyko uszkodzenia/wyrobienia się zamków, zapięć etc., ale tu raczej każdy niech dostosuje do siebie. Ew. ma jeden w każdym rodzaju.
Wodoszczelność
Wodoszczelność często jest nieco przekłamywana, ale też chyba nikt tak zaraz nie będzie sprawdzać, czy jego zegarek ma wodoszczelność 100m czy faktycznie 200. Ważne, aby nasz sprzęt wgl. jakieś zabezpieczenie posiadał, lecz osobiście radzę, jakiegokolwiek byśmy nie mieli, nie wystawiać go na ciężkie próby.
Znana marka
Zasadniczo punkt ten streściłbym do klasyka Nie kupuj zegarków firmy, która robi majtki i taka też jest prawda. Firmy pokroju Emporio czy inne Nike, zwykle nie będą spełniać podstawowych zasad dobrego zegarka. Znam gościa, który wybulił za zegarek coś pod 1k, gdzie po miesiącu czy dwóch użytkowania wygląda jak szajs z porysowanym.. wszystkim.
Podróbki
Nie kupujmy podróbek. Nie warto. Nie dość, że trochę wstyd jak ktoś nas na tym złapie to są one także naprawdę niskiej jakości. Bywają podróbki dobrze zrobione, imitujące duże marki, ale zwykle też można jest rozpoznać dlatego też..
Sprawdzajmy informacje
Jakiś czas temu spotkałem się z ogłoszeniem, gdzie typ sprzedaje Rolexa w dość niskiej cenie tylko bateria w nim nie działa.. znajdź błąd
Uniwersalizm
Nie ma uniwersalnego zegarka. Inny zegarek założymy na imprezę firmową, a inny na 18 kolegi. Serio dobrym pomysłem jest z czasem skompletowanie kilku, na różne okazje.
Dodatkowe funkcje
Wiadomo, zegarek ma głównie pokazywać czas, ale często przydaje się także do innych rzeczy. Dobrze zadbać o np. podświetlenie, WaveCeptor (ustawianie się godziny za pomocą fal radiowych) czy nawet ładowanie się za pomocą fal słonecznych. Wszystko wedle potrzeb.
Tak na koniec, mimo tych wszystkich rzeczy, najważniejsze żeby zegarek się przede wszystkim podobał. W końcu może on się stać stałym towarzyszem naszego życia, a lepiej mieć dobrego towarzysza, prawda?
W razie pytań zapraszam do komentarzy, postaram się odpowiedzieć.
Poleć mi klasyczny zegarek, który będzie naprawdę klasycznym zegarkiem, a nie miał kij wie ile funkcji, oraz ważne aby był solidny, a nie taki który mi się szybko porysuje, czy zepsuje.
Byłbym wdzięczny
Obrazek
Coś wstawianie obrazków w komentarze buguje 1up, musiałem przerobić na link.
I akurat w tym to wiele rzeczy może się popsuć
Nie podałeś budżetu + klasyczny to jednak dość rozległe pojęcie. Poszukaj czegoś w japońskich kwarcach pokroju pulsarów czy innych lorusow i zobacz który wgl ma jakieś szanse. Wtedy do niego jako punktu odniesienia można szukać czegoś innego także wśród innych marek.
Od jakiegoś już czasu przymierzam się do zakupu zegarka. Określenie „mam czas na komórce” było dla mnie od zawsze gówniarskie, ale jakoś nigdy nie zmotywowało do zakupu zegarka.
Moja kobieta lubi zakupy w galeriach handlowych, a tam ceny zegarków są kosmiczne (zresztą, tam prawie wszystko ma ceny kosmiczne, a i tak najwięcej ludzi chodzi po galeriach po południu, gdy normalny człowiek pracuje – ???). Dałbym za zegarek maksymalnie kilka stówek, kupiony w sklepie (normalny zegarmistrz), nie w internecie, bo wolę przymierzyć, zobaczyć czy mi pasuje. I wolałbym żeby był to zegarek uniwersalny na co dzień i na imprezy uroczyste, uważam że przesadziłeś z tym, by mieć kilka na różne okazje. Nie musi mieć wodoszczelności i nie musi świecić. Coś polecasz?
Jeśli miałbym mieć jeden zegarek to byłby to taki na bransolecie. Teoretycznie przyjęło się tak, że do takiego garnituru np. powinien być zegarek na pasku, jednak wszelkie te „zasady” nie są znów tak sztywne, a i jak wspomniałem wcześniej – taki skórzany pasek jest dosyć średni na lato, gdzie często poci się ręka i tak dalej.
Jeśli chodzi o najbardziej uniwersalne zegarki to dla mnie robi je Seiko. Jest to japoński producent, który robi zarówno zegarki typowo budżetowe, jak i te bardziej wystawne stawiane przez niektórych na równi z Rolexami czy Omegami. Jednym z których przychodzi mi to głowy to np. model SKS537P1, ale tu za niego musisz jednak te koło 5 stów dać.
Ja upodobałem sobie zegarki marki Lorus. Są to zegarki z takimi samymi mechanizmami, ogólnie materiałami, jak Seiko jednak jako, że nie posiadają loga firmy matki, są znacznie tańsze. Fajne są RM395CX9 czy też już typowo klasyczny RT321BX9. Z resztą, jakiegokolwiek z tych zegarków byś nie kupił, nie wydasz majątku (chyba wszystkie poniżej 500zł), a powinieneś być zadowolony.
A coś z budżetem w okolicach 100zł ?
Raczej nic dobrego za tę cenę nie kupisz. Może jakieś Casio retro, ale to tak nie ze względu na funkcje czy materiał, tylko na jakąś nostalgie czy coś
Myślę Ferex, że gdybyś podwoił budżet to już można by coś fajnego kupić.